Spełniamy marzenia: nasze dzieci już piszą małe wypracowania na temat zajęć w EMDEK-u

Martyna Lewandowska, jena z najmłodszych smoczyc sekcji karate napisała w szkole małe wypracowanie na temat swoich marzeń. Jedna tych prac zaskoczyła nawet nas, bo jak dotąd nikt nie przelał na papier tak sugestywnie - choćby najprostszej drogi do spełnienia tych pragnień.

fot. Kolo Fotografii Cyfrowej MDK2: druga z lewej Martyna Lewandowska z mama, nauczycielkami, bratem i koleżanką

Marzenia się spełniają, my nauczyciele jesteśmy takim drogowskazem do tej transformacji. Niemiecki nauczyciel i aktor Pierre Franckh, już jako dziecko opanował sztukę przenoszenia swoich pragnień do rzeczywistości. Jego zdaniem wszystkie życzenia się spełniają – pytanie tylko, jak je formułujemy. I nie chodzi wcale o jakieś magiczne zaklęcia, cuda,  ale o energię, jaką wysyłasz w świat. 

Martyna, która zdaje pierwszy egzamin w życiu na biały pas karate - z pewnością - będzie miała kolejne marzenia. Dziś  jedno z tych, które już się spełniło. Jej wypracowanie zamieszczamy poniżej:

fot. Kolo Fotografii Cyfrowej MDK2

Pewnego październikowego dnia zaczęłam chodzić na karate shotokan. Tego dnia było duże zamieszanie. Na początku zajęć sensei podzielił wszystkich uczestników wiekowo na grupy. Następnie brałam udział w pierwszej rozgrzewce.
Podczas zajęć nauczyłam się  kilku podstawowych ruchów i chwytów (dop. senseia:  na początku trzeba opanować podstawowe pady i zgłębiać motorykę). Bardzo szybko okazało się, że mogę chodzić na zajęcia z grupą średniozaawansowaną. Od tamtej pory jestem szczęśliwa, że mogę poznawać coraz więcej nowych chwytów i doskonalić nabyte umiejętności.

Gratulujemy dobrego pióra w tak młodym wieku, a czekający Martynę międzynarodowy egzamin karate przyniesie kolejne, dobre wspomnienia.

Autor: Martyna Lewandowska, klasa II szkoły podstawowej
Moderator: sensei Krzysztof Golec, 4 DAN

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.